strona główna        muzyka        gry        broń        teksty        różne        autor       

Rodzina i praca

Problem normy dotyczącej rodziny i pracy jaką ustalały przed nami wieki obecnie zaczyna narastać. Pojęcie rodziny jest subiektywnie pojmowane przez mniejszości seksualne. Pracy niestety nie ma. Jest ona niejako budulcem, który tworzy rodzinę. Jaki los ją czeka?

Wzorcowym przykładem rodziny jest dom pana Habryki w kultowym filmie Kazimierza Kuca pt. "Paciorki jednego różnańca". Jest to też przykład rodziny budowanej dzięki ciężkiej pracy. Pan Habryka był przodującym w pracy górnikiem. Żona zajmowała się domem i wychowaniem dzieci w wierze. Wszyscy synowie z owego małrzeństwa zdobyli dobre stanowiska pracy. Bez cienia kłopotu, zawsze razem, cała rodzina składająca się z 3 pokoleń jadła obiad przy jednym stole. Nic nie zmieniło się nawet wtedy, gdy pan Habryka zabił ostatniego koguta, żeby móc wspólnie zjeść obiad.

Ostatnimi czasy norma, jaką wiążemy z budową rodziny i pracy załamuje się. Wyobraźmy sobie sytuację, w której mały chłopiec budzi się i idzie obudzić rodziców, bo zauważył, że jest już godzina dziewiąta i czas, żeby odprowadzić go do przedszkola. Otwiera drzwi sypialni i krzyczy: "Tato, tato! Wstawajcie!". Wracając do kwestii pracy: w dzisiejszych czasach ten , kto ma pracę często nie ceni jej sobie a ten, kto jej nie ma marzy o choćby najpodlejszym stanowisku. Tomasz Siwek, bohater filmu pod tytułem "Zawrócony" traktował pracę nie tylko jako miejsce tyrania dla pieniędzy ale również spotykał się tam ze znajomymi i był zadowolony z tego stanu rzeczy. Cieszył się do czasu, kiedy wziął udział w demonstracji Solidarności w Katowicach, po czym przekonał się jak sam siebie oszukiwał. Dopuki był po stronie partii i popisywał się przed prezesem w fabryce, praca go cieszyła. Można zauważyć jak bardzo na pracę wpływają prywatne kontakty, które obecnie rujnują marzenia młodych ludzi nie mających pracy. Pracy towarzyszy zespucie kulturowe opisywane między innymi w opowiadaniach Brunona Shulza ("Sklepy Cynamonowe" i inne).

Kiedy ktoś wypowiada słowo "portier" albo "strażnik" przychodzą skojarzenia budujące stereotyp stróża. Nazywa się go cieciem a w wyobraźni wygląda on dokładnie tak: ogromnej postury, niedogolony, z czerwonym nosem od picia, w brudnym ubraniu, z łopatą do odśnieżania. Poza wyobrażanym wyglądem zewnętrznym ktoś mógłby pomyśleć, że osobnik ten ma dużo dzieci, brzydką żonę, którą bije i ma małe mieszkanie w zatłoczonym i zasmrodzonym centrum wielkiego miasta. Niestety nie są to tylko wyobrażenia. Nie generalizuję oczywiście tego, jak wygląda stróż i jego życie ale taka smutna jest prawda.

Podobnym zagrożeniem i patologią w rodzinie jest rozumienie tego słowa przez homoseksualistów. Obecnie walczą oni na całym świecie o pozwolenia na zawieranie związków małrzeńskich i co gorsza chcą adoptować dzieci.

Można przytoczyć wypowiedź jednego z przedstawicieli Młodzieży Wszechpolskiej, który w swoim artykule niemal błagał o litość dla dzieci. Dzieci obecnie patrzą na swoich rodziców i uczą się jak powinna wyglądać rodzina. Kiedy rodzice odstępują od normy (nie nazywajmy tego, broń Boże "szablonowością") wypaczone zostają wartości jakie były od zawsze przekazywane na ręce najmłodszych. To dzieci, które teraz się uczą od nas będą budować społeczeństwo, jego najmniejszą komórkę - rodzinę - oraz to, co zespala je w całość - pracę. Trzeba im pokazać co jest dobre a co złe. O wobecnym stanie kultury nie wróżyłbym jednak sukcesu. Niestety.

MINIGUNMEN




moje:

Kreks
Człowiek Styropian
Wenezuella
Archanioł Minigunmen
Nadmiar Muzyki
Rodzina i praca
Jasny gwYnt
Wizja Rydwanu Bożego
L. A. R. P.
Moduły BTP
Dzieci Neo

kradzione:

Skoki Narciarskie
Szatan-biografia
Życie bez komputera
Pokerzysta



minigunmen copyright 2010






title=           

  OlafK's GR Site |   Generally |   industrial, blokowiska | Fotografia | Kielce | Tani Hosting | Śmieszne zdjęcia